niedziela, 6 września 2020

modele matematyczne

Ponad 1500 zakażeń dziennie? Pesymistyczne prognozy modeli matematycznych Modele matematyczne tworzone przez naukowców na całym świecie prognozują, że przebieg pandemii w Polsce utrzyma się na takim poziomie, jak obecnie. Bardziej pesymistyczne są przewidywania polskich naukowców, którzy twierdzą, że jeżeli nic nie zmienimy w dotychczasowych działaniach mających na celu zwalczanie COVID-19, liczba zakażeń może być większa.Modele matematyczne, które są tworzone zarówno przez polskich, jak i zagranicznych naukowców na podstawie aktualnych danych dotyczących zachorowalności na koronawirusa SARS-CoV-2, przewidują rozwój pandemii: m.in. tego, czy zakażeń będzie przybywać oraz jaka będzie liczba zgonów w najbliższym czasie. Z modeli stworzonych przez naukowców za granicą wynika, że epidemia utrzyma się w Polsce na dotychczasowym poziomie - liczba nowych zachorowań i zgonów na COVID-19 nie powinna drastycznie wzrastać. Nieco innego zdania są jednak autorzy polskiego modelu. Ich zdaniem dzienna liczba zakażeń już w październiku może przekroczyć nawet 1500 przypadków, jeśli nie wypłaszczymy krzywej zachorowań. - Stosowanie modeli epidemiologicznych pozwala na przewidywanie skutków, bardziej jakościowych niż ilościowych, konkretnych działań oraz pozwala badać, czy dane działanie ma sens, czy nie, i rezygnować z tych działań, których skuteczność jest wątpliwa, a koszty wysokie - komentuje dr Mariusz Bodzioch z Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.a stronie covid19.mimuw.edu.pl ukazał się najnowszy model rozwoju pandemii w Polsce stworzony przez interdyscyplinarny zespół naukowców z Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego (MIMUW) oraz Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakład Higieny (NIZP PZH).Skąd tak drastyczny wzrost? MIMUW, która jest członkinią zespołu badawczego odpowiedzialnego za przygotowanie modeli epidemii wyjaśnia, że najnowsza prognoza bierze pod uwagę trendy związane z danymi z ostatnich tygodni, w tym dosyć gwałtowny wzrost wykrywanych przypadków pod koniec lipca i w sierpniu. - Kilka miesięcy temu wykrywano około 300 do 400 przypadków dziennie, a ostatnio ta liczba wzrosła do 800-900. Na tej podstawie model przypuszcza, że tendencja wzrostu się utrzyma. Nie bierze pod uwagę ingerencji w system; pokazuje, co się zdarzy, jeśli nic nie zrobimy, czyli w żaden sposób nie będziemy reagować na obecną sytuację . Jak wyjaśnia badaczka, parametry modelu zmieniają się zgodnie z następującymi po sobie etapami wprowadzania, a następnie luzowania obostrzeń w Polsce. Dzięki takim zmianom model trafnie przewiduje krótkoterminowy rozwój pandemii. - Zauważmy, że gdyby od początku września wprowadzono znaczące obostrzenia, dynamika zakażeń nie byłaby tak drastyczna, jak widać w aktualnej prognozie. Jeśli nic nie zmienimy, a koronawirus rozprzestrzeni się na przykład w szkołach, realna liczba zakażeń może być większa, niż przewiduje dziś model Przewidywania tygodniowe wskazują, że w pierwszych dniach września liczba dziennych zakażeń koronawirusem przekroczy 1000. Prognoza miesięczna podaje, że 1 października możemy spodziewać się aż 1596 przypadków dziennie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz