wtorek, 7 lutego 2017

zadanie

Czy przeprowadzenie próby szczelności i wypisanie paru zdań i złożenie podpisu na papierze to taki wielki problem. Zawsze po wykonaniu pracy taka próbę przeprowadzam ze względu na możliwość np. wady materiału lub zwykłego ludzkiego błędu. Staram się umawiać z inwestorem na zakończenie prac aby był obecny przy próbach i spisuje protokół odbioru na papierze. Więc nie rozumie czy to taki problem???? Zakładając że po wykonaniu np. ogrzewania podłogowego nie spisuje takiego protokołu, rozliczam się za wykonaną prace i dziękuje. A za jakiś czas klient dzwoni i mówi że podłogówka nie grzeje. Powód: zagnieciony odcinek wężownicy przez pracownika wykonującego wylewki! I kto najpierw świeci oczami przed inwestorem? Oczywiście instalator! Dlatego lepiej nie tylko dla instalatora jest zabezpieczenie się w formie protokołu. Po wykonaniu pracy i prób szczelności, przechodzę z klientem po całej budowie informuje co i jak i podpisujemy. Więc nie wiem o co tyle hałasu Moc pieca i grzejników mam już dobrane. Mam obawy, że pompka przy piecu nie wystarczy, aby ładnie wodę rozgonić po grzejnikach. W dodatku jeśli zakręcę zawór kulowy za obejściem, aby napalić na bojler i grzejniki łazienkowe, to boje się, że woda się będzie gotować, bo nie będę pompki uruchamiał. Nie przyglądałem się mu bo po 3 błędach które znalazłem w pierwszych 3sekundach oświadczam że albo ci życie nie miłe albo jesteś niespełna rozumu by robić coś na czym kompletnie się nie znasz. A na dotarcie szokowe do rozumu wlepiam jak wyglądają kotły w takich instalacjach: Porady bezcenne, przedstawiłem wam wygląd instalacji jaką posiada mój znajomy, jest praktycznie identyczna i u niego działa, a w dodatku robił ją fachowiec. z tym że przelewówke ma w innym miejscu i odpływ na dwór wyprowadzony. A kto powiedział że nie będzie to działać. Znam gościa co jeździł na skuterku na rozpuszczalniku bo pracował na lakierni i miał do niego dostęp - działało/jeździło przez jakiś czas - oszczędności żadne zarżnięty silnik do wymiany - ale za to radość że miał paliwo za darmo przez pół roku. Przelewówka też może być inaczej podpięta, a zawór odcinający bojler od rozdzielaczy jaki być powinien? Czy ktoś pomoże, bo dzwoniłem po kilku "fachowcach" i mówią, że jest ok i tak mi to zrobią, ale chce żyć dużej niż do pierwszego uruchomienia :-). chce wiedzieć jak się nie dać naciągnąć. Na zdjęciach też działało tyle że człowiek omylnym bywa i coś poszło nie tak. Póki ktoś nie zginie to zawsze jest do przełknięcia nawet jak ci pół ściany z domu wytarga. To też robił fachowiec - tyle że trzeba kolejnego do obsługi: widzę zawór czterodrożny jest dobrym rozwiązaniem w takim układzie ( też mi go zalecają, ale nie wszyscy :-/) Dodatkowo nie wiem czy grzejniki na poziomach powinny być podłączone do innych pionów, czy mogą być na jednym. W uwagach otrzymanych od Was była informacja o wielu błędach, proszę wypunktujcie mój schemat jak to tylko możliwe, abym wiedział o czym rozmawiać z "fachowcami" Jeszcze raz dziękuje i proszę o wytknięcie więcej błędów w tym układzie Schemat miał za zadanie pokazanie ci jak ma być podłączony zbiornik wyrównawczy. Zawór 4D jak masz podłogówkę możesz go zastąpić zaworem 3D który będzie chronił kocioł przed zbyt niską temperaturą na powrocie np: Czy ktoś może mi poradzić, czy schemat jest poprawny, i czy nie ma jakiś zagrożeń. Chciałbym,aby ten układ działał nawet jak prąd wyłączą, to grawitacyjnie polleci, ale to już chyba, za duże oczekiwania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz