wtorek, 25 września 2018

ranking

ubóstwa w Rosji wzrosła o prawie 5 milionów (20 mln w 2017 roku), średnie miesięczne wynagrodzenie spadło o ponad 300 rubli. Poziom życia Rosjan w stosunku do 2014 roku obniżył się o 20 proc. Nad krajem wisi groźba nałożenia kolejnych sankcji.nigdzie nie widziałam naprawdę biednych Niemców. Może są tacy, którzy nie jezdzą mercedesami i nie spedzają wakacji na Malediwach, ale to sa naprawdę wyjątki. Głownie wtedy, gdy w rodzinie jest jakaś choroba. Nawet jesli zyją z zasiłków, a tych ludzi jest w Niemczeczech troche, to nigdy nie ma tak, ze nie maja na chleb czy czynsz. Autora tego paszkwila Niemcy powinni do sądu oddać USA (24 proc.), Chiny, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Indie, Włochy, Brazylia, Kanada... gdzieś tam dalej Rosja (2%). Największy kraj świata, leżący na dwóch kontynentach, z całą tablicą Mendelejewa nie umie biedy i korupcji ogarnąć, wybiera wojnę w miejsce reform i współpracy. Jakiś czas temu w rosyjskich sklepach pojawił się łatwopalny twaróg (aż 80 proc. serów w Rosji robionych jest z dodatkiem oleju palmowego). Wielu ludzi się zatruło w Irkucku, gdyż popijali płyn do kąpieli, który zawierał alkohol. Kreml zastanawiał się czy mięsem wielbłąda zastąpić wieprzowinę, a krokodylim wołowinę. Niektórzy naukowcy polecali swoim rodakom jedzenie dżdżownic czy much mięsnych.Szwecja według wielu rankingów jest najbardziej bezpiecznym i najmniej dotkniętym korupcją krajem. Dba o swoich obywateli, a jednocześnie nie szkodzi innym narodom i środowisku naturalnemu. Szybki wzrost gospodarczy, spore bogactwa naturalne, uznane marki, poszanowanie praw człowieka, małe bezrobocie, wysoki wskaźnik rozwoju, najniższy na świecie poziom ubóstwa...Tanie dżinsy rozdeptane buty, rozciągnięte swetry .Główny środek transportu autobus lub kilku nastoletni samochód taniej marki. Tak wygląda emeryt niemiecki. Kupują małe piwo lub kawę i siedzą przy nim dwie godziny. Szukają okazji w sklepach z odzieżą używaną lub na wyprzedażach. Tanie wino i herbatniki że spożywczego A potem impreza w pensjonacie. Czasami zamawiają jakąś pizzę z dostawą. Napiwków nie dają . Na zabiegi w sanatoriach przychodzą niedomyci. w krytycznych warunkach żyją w Niemczech ich parobki. bo tacy od zawsze na nich pracują. podczas wojny przywozili siłą a później ściągali tanich pracowników z Turcji - stąd tam tylu Turków, potem z Polski a teraz myśleli że sobie zapewnią uchodźców jako tanią siłę robocza ale nie wyszło.wiele miast z okolic zagłębia Ruhry, dawnego ddr, tradycyjnego przemysłu jak wlókniarstwo, obuwnictwo, produkcja sztućców, kamieni szlachetnych i biżuterii jest na skraju nędzy. Zagłębie- wiadomo, węgiel się skończył- została bieda. Tu można kupić bardzo tanio mieszkanie. Jeśli chodzi o złotnictwo, to Kohl wpuścił kupców indyjskich w zamian za dostawy broni. Globalizacja zrobiła resztę. W takich samych tarapatach są teraz miejscowości, gdzie produkuje się auta albo części do nich. W latach 2007-2011 byłam w Anglii. Byłam przerażona początkami miesiąca, czyli po wypłatach, i uliczkami, busami osnutymi specyficznym czadem. To samo ma teraz miejsce w Niemczech. Nie każdy ma 3 Minijobs, żeby sobie na wszystko pozwolić. Pozostaje dostawca z kolorową torbą Mr. Tambourin... Ale nikt o tym oficjalnie nie mówi, bo rząd jest zajęty swoim planem imerium rzymskiego niemieckiej nacji...Wydaje mi się, że dzisiaj coś pękło. Przy okazji oczyszczania się kościoła ktoś niechcący zapytał, czy kościół musi dostawać tyle kasy z państwowego garnuszka....Taaak- Niemcy nie mają afer watowskich i innych, gdzie służby tajne mogłyby pomóc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz